Bardzo dobrze rozwijająca się branża IT pozwala na programowanie rozmaitych aplikacji i przedstawiania ich za pomocą kodu. Niezrozumiałe dla przeciętnego Kowalskiego linijki kodu źródłowego tworzą różnego rodzaju programy komputerowe. O takim kodowaniu słyszał niemal prawie każdy. Jednak mało kto wie, że za pomocą innego rodzaju kodu można również przedstawić… ruch. Tak zwana inżynieria humanistyczna posiada swoje „języki kodu”. Ruch i odpowiadający mu czas można opisać z użyciem metody normowania czasu pracy. Dzięki nim możemy zejść do podstawowych elementarnych ruchów na które składają się poszczególne czynności z rozbiciem nawet aż do tysięcznych sekundy (!) Oferuje to bardzo ciekawe sposoby na optymalizację pracy. Jedną z wielu takich metod jest MTM, czyli Methods Time Measurement.
Początki Methods Time Measurement MTM
Początki MTM a właściwie wszystkich metod normatywów elementarnych (bo tak nazywają się te metody), w 1885 roku rozpoczął Frank Bunker Gilberth. Pierwsze obserwacje w tym kierunku poczynił na początku swoich praktyk przy kładzeniu cegieł, kiedy to zauważył, że pomimo wykonywania tej samej pracy każdy pracownik robił to w trochę inny sposób. Gilberth dostrzegł, że tradycyjna metoda kładzenia cegieł składa się z tych samych, powtarzalnych ruchów. To skłoniło go do znalezienia najlepszej metody pracy.
Kilka lat później po wielu analizach i opatentowaniu specjalnego rusztowania Gilberthowi udało się skrócić czynność kładzenia cegieł z 18 do 5 ruchów co przyniosło rezultat w zwiększeniu efektywności o prawie 300% . Godzinowa wydajność wzrosła z 125 do 350 cegieł na godzinę! Gilberth prowadził badania wraz z żoną. Dowiedli, że praca człowieka jest złożona z pewnej ilości elementów podstawowych ruchów, które w późniejszym czasie zostały określone „ruchami elementarnymi”.
Badania Gilbertha doprowadziły do wielu publikacji i stworzenia tak zwanych zasad ekonomiki ruchów elementarnych. Opierając się na odkryciach Gilbertha w latach trzydziestych i czterdziestych XX wieku
Ralph M. Barnes poszerzył wyniki jego prac. To właśnie ich prace rozpoczęły powstanie metod normatywów elementarnych, do których możemy zaliczyć m.in. Methods Time Measurement (MTM), Work Factor (WF), Motion Time Analysis (MTA), Basic Motion Time (BMT), Motion Time Standard (MTS) czy też Human Performance Time (HPT).
Czym w praktyce jest MTM – Methods Time Measurement
Wszystkie wymienione metody są do siebie mniej lub bardziej zbliżone i mają ten sam cel – przede wszystkim umożliwiają zmierzenie czasu wykonywania czynności oraz ustalenie najlepszego i najszybszego sposobu wykonania pracy z możliwością jej optymalizacji. We wpisie odnoszę się głównie do metody Methods Time Measurment MTM, ponieważ jest to metoda najbardziej rozpowszechniona w przemyśle. Dzięki udostępnieniu wszystkich szczegółów przez autorów MTM (H. Maynard, I. Schwab i G. Stegemerten), a także dzięki takim zaletom jak prosty opis ruchów oraz duża szczegółowość, metoda zdobyła dużą popularność na całym świecie.
MTM (oraz metody pokrewne) jest metodą, która pozwala na rozbicie analizowanego procesu na części pierwsze – tak zwane podstawowe ruchy elementarne. Mówiąc bardziej po polsku – dzięki tej metodzie możemy przedstawić czynność za pomocą kodu z rozbiciem tej czynności na podstawowe ruchy. Następnie na podstawie zapisanego „kodu” opierając się o tabele czasowe, możemy oszacować czas, który będziemy musieli poświęcić na tę aktywność. Najlepiej będzie to wytłumaczyć na konkretnej czynności. Za przykład posłuży nam czynność wzięcia telefonu i sprawdzenia godziny. Przebiegać to będzie w następujący sposób: pobranie telefonu z biurka -> sprawdzenie godziny -> odłożenie komórki do kieszeni. Mamy tu do czynienia z szeregiem czynności składających się na ruchy proste takie jak:
- sięgnięcie po telefon
- chwycenie telefonu
- pobranie telefonu wraz z wypozycjonowaniem w dłoni
- odczytanie godziny (procesy mentalne)
- przesunięcie telefonu do kieszeni wraz z wypozycjonowaniem w kierunku kieszeni
- wsunięcie telefonu do kieszenie
- puszczenie telefonu
- wyjęcie ręki z kieszeni
Dokładność 0,036 sek
Każdy z wymienionych powyżej ruchów (elementów składowych całej czynności wkładania telefonu do kieszeni) ma określoną jednostkę czasu jaką zajmuje ich wykonanie. Czasy te są zależne od czynników występujących podczas wykonywania danej czynności. Przykładowo istnieje różnica pomiędzy sięganiem po telefon, który leży w odległości 20 cm a pomiędzy telefonem leżącym 40 cm od nas. Różnicę stanowić będzie też m.in. fakt czy telefon leżał sam na biurku czy też może musieliśmy go wybrać ze sterty leżących rzeczy; którą stroną był ułożony; czy kieszeń jest wąską kieszenią spodni czy też może szeroko i łatwo dostępną kieszenią kurtki itp.
Poszczególne ruchy są wartościowane na podstawie odczytu z tabel z czasami normatywnymi. Każdy ruch, uwzględniając konkretne warunki i okoliczności, posiada przypisaną jednostkę czasu, jaką zajmuje jego wykonanie. W metodach normatywów elementarnych występują specjalne jednostki czasu. W przypadku MTM czas podaje się w jednostce TMU.
Przy tworzeniu metod do ustalenia wartości tabel z czasami normatywnymi użyto techniki filmowej. W tym celu sfilmowano setki czynności i zużyto aż 40 km taśmy filmowej, która rejestrowała pracę ludzką. W tamtych czasach rejestrowano to kamerą o prędkości przesuwu taśmy 16 klatek na sekundę. Stąd powstała nowa jednostka, która podaje wartość co do tysięcznej części sekundy: 1 TMU = 0,036 sek.
Co daje MTM i metody pokrewne
Metody normowania czasu są dość czasochłonne, wymagają praktyki, znajomości odpowiedniego know-how a szkolenia z tej metody są kosztowne. Po co więc w ogóle z nich korzystać ? Czy nie lepiej wziąć do ręki stoper i zmierzyć coś samemu? Nie do końca. Metoda chronometrażu (mierzenia stoperem) jest dużo prostsza, ale i mniej dokładna. Nie wiemy nigdy czy dany pracownik wykonuje pracę w optymalnym tempie czy też może specjalnie zwolnił lub przyśpieszył. Jednak największą przewagą tych metod nad starym, dobrym stoperem jest fakt, że możemy coś zmierzyć (bardzo dokładnie) już na etapie projektowania procesu – zanim jeszcze będziemy mogli coś fizycznie wykonać i sprawdzić stoperem. Poza tym metody normowania czasu niosą za sobą szereg korzyści:
- określają czas danych czynności z rozbiciem na drobne elementy, biorą pod uwagę dodatkowe warunki i parametry mające wpływ na tempo pracy;
- pomiar czasu lepszy niż stoperem – metody eliminują błąd niedokładności pomiaru spowodowany celową zmianą tempa pracy
- możliwość zaprojektowania danej czynności bez konieczności posiadania fizycznego miejsca oraz narzędzi biorących w niej udział
- możliwość odtworzenia danej czynności i ustalenie
optymalnego czasu jej trwania przez zsumowanie ruchów składających się na nią i przypisanych im czasów; - analiza poziomu obciążenia danych stanowisk pracy
- balansowanie linii produkcyjnych
- wspieranie działań lean manufacturing w zakresie usuwania marnotrawstwa (muda)
Ile Tobie zajmuje sprawdzenie godziny ?
Metody normowania pracy są bardzo przydatnym narzędziem nie tylko w wyznaczaniu czasu pracy ale również w jej doskonaleniu. Pozwalają niejako spojrzeć w przyszłość i móc zaprojektować dany proces i przedstawić go za pomocą kodu.
Wracając do przykładu z telefonem – nie wchodząc w szczegóły kodu (na co potrzeba wiele godzin szkolenia i praktyki) z jednej z metod normowania czasu wyszedł mi wynik odpowiadający czasowi dokładnie 3,88 sekund. Według tej metody jest to czas optymalny na taką czynność. A Tobie ile zajmuje sprawdzenie godziny ? 😉
Źródła: MTM – podstawa do optymalizacji procesów logistycznych; M. Kujawa, D. Mikła Technologia i Automatyzacja Montażu 2/2010 oraz 2/2011; J. Żurek, R. Cieślak, T. Duras, O. Ciszak www.wikipedia.pl Images Unsplash: kevin-ku ; sai-kiran-anagani